Do koncertu zostały dwa tygodnie. Przez ten czas, który minął od imprezy w m miejscu, w którym zdarza mi się spać, a który potocznie nazywany jest "domem", tak właściwie nic się nie zdarzyło. No, może oprócz jednego, małego, dosłownie tyci tyci incydentu...
Tego dnia było pochmurno i co chwila kropiło, choć w tym mieście trudno o inną pogodę. Pomyślałam, że dzisiaj z dzieciakami nie pobawię się w ogrodzie. Będę musiała wymyślić coś innego. Doszłam do Domu Dziecka, otworzyłam po cichu drzwi i pierwsze co do mnie dotarło, to cudowny zapach jedzenia. Od razu zaburczało mi w brzuchu, ale zaraz zdusiłam w sobie ten głód. Przyszłam do Sophie i dzieci, a nie nażreć się za darmo!
- Hej, spokojnie! Udusicie mnie! - zaśmiałam się. - Jest Sophie?
- Wyszła, ale niedługo wróci. Dzisiaj będziesz miała dwóch pomocników. - oznajmiła panna Smith.
- Ok. A my na razie co będziemy robić? - spytałam, gdy usiedliśmy w salonie.
- Zaśpiewaj nam coś. - poprosiła jedenastoletnia Amy.
Moja grupa, którą się zajmuje, ma od dziesięciu do trzynastu lat i z reguły są to głównie dziewczynki, ale w słoneczne dni zdarzają się również chłopcy.
- Ok, ale co?
Dziewczynki zamyśliły się chwilę.
- Może coś One Direction?
Wspominałam, że wszystkie dziewczynki tutaj, włącznie z Sophie, są ich fankami? To czasem bywa strasznie irytujące, ale na ogół da się z tym żyć. Im młodsze fanki, tym wierniejsze fanki, pomyślałam nie bez ironii.
- Up All Night? - zaproponowałam pierwszy tytuł jaki przyszedł mi do głowy. Przytaknęły. Nie wzięłam innej, bo nie chcę im śpiewać smutniejszych piosenek. Jeszcze by się zdołowały... (xP <-- od autorki). Odchrząknęłam i zaczęłam śpiewać:
It feels like we've been living in fast-foward
Another moment passing by
(up-up-up all night)
The party's ending but it's now or never
Nobody's going home tonight
(up-up-up all night)
- Ok. A my na razie co będziemy robić? - spytałam, gdy usiedliśmy w salonie.
- Zaśpiewaj nam coś. - poprosiła jedenastoletnia Amy.
Moja grupa, którą się zajmuje, ma od dziesięciu do trzynastu lat i z reguły są to głównie dziewczynki, ale w słoneczne dni zdarzają się również chłopcy.
- Ok, ale co?
Dziewczynki zamyśliły się chwilę.
- Może coś One Direction?
Wspominałam, że wszystkie dziewczynki tutaj, włącznie z Sophie, są ich fankami? To czasem bywa strasznie irytujące, ale na ogół da się z tym żyć. Im młodsze fanki, tym wierniejsze fanki, pomyślałam nie bez ironii.
- Up All Night? - zaproponowałam pierwszy tytuł jaki przyszedł mi do głowy. Przytaknęły. Nie wzięłam innej, bo nie chcę im śpiewać smutniejszych piosenek. Jeszcze by się zdołowały... (xP <-- od autorki). Odchrząknęłam i zaczęłam śpiewać:
Another moment passing by
(up-up-up all night)
The party's ending but it's now or never
Nobody's going home tonight
(up-up-up all night)
Katy Perry's on replay
She's on replay
DJ got the floor to shake
The floor to shake
People going all the way Yeah
All the way
I'm still wide awake
I wanna stay
Up all night
And jump around until we see the sun
I wanna stay up all night
And find a girl and tell her she's the one
Hold on to the feeling
And don't let it go
'Cause we got the flow now
Get out of control
I wanna stay up all night
And do it all with you
Up all night
Like this all night
Up all night
Like this all night
Up all night
Don't even care about the table breaking
We only wanna have a laugh
(up-up-up all night)
I'm only thinking 'bout this girl I'm seeing
I hope she wanna kiss me back
(up-up-up all night)
Katy Perry's on replay
She's on replay
DJ got the floor to shake
The floor to shake
People going all the way Yeah
All the way
I'm still wide awake
I wanna stay
Up all night...
Katy Perry's on replay
She's on replay
We're gonna want to stay up all night
DJ got the floor to shake
The floor to shake
We're gonna want to stay up all night
Up all night up all night
We're gonna want to stay up all night
I wanna stay
Up all night...
Kiedy skończyłam, rozległ się czyiś zszokowany głos:
- Dlaczego ty brzmisz jak mój Hazzuś?!?!
No i mamy rozdział trzeci za nami... Trochę krótki, ale cóż poradzić na tak zwaną wenę? No nic. Mam nadzieję, że podobał Wam się ten rozdział i już nie możecie się doczekać nn :)
Do zobaczenia!
PS. CZYTASZ = KOMENTUJESZ
PS. CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Świetny rozdział i nowy wygląd bloga :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zyczę dudżo wenki!
"Przyszłam do Sophie i dzieci, a nie nażreć się za darmo!" Jakieś takie znajome... XDD
OdpowiedzUsuńZacny rozdział, wygląd i wgl wszystko ^^ Czekam na kolejny... :P
Tori
Świetny.
OdpowiedzUsuńA zajrzałam i nie załuję :D
OdpowiedzUsuńDzięki za zostawienie namiarów na bloga :))
Mozesz liczyć na moje odwiedziny i komentarza . A to co przeczytałam do tej pory jest świetne . **
Ściskam mocno :**
P.S : jak możesz informuj mnie o nowych rozdziałach .
Dziękuje <3 :*
Hahah... ona będzie spokrewniona ze Stylesem?
OdpowiedzUsuńHazzuś xD lecę czytać dalej może się wyjaśni czy są rodzeństwem :D
OdpowiedzUsuń