czwartek, 19 września 2013

Rozdział 21: "I kto twierdzi, że maj jest miesiącem zakochanych?"

     Ze szpitala wyszłam trzydziestego grudnia. Wszyscy chłopcy już wrócili od rodzin, więc postanowiliśmy urządzić następnego imprezę z okazji Sylwestra i Nowego Roku. Nikomu nie powiedzieliśmy, że byłam w szpitalu, bo nie chcieliśmy nikogo niepotrzebnie martwić, zdradziliśmy tylko, że okazało się iż jednak na sto procent jestem siostrą Harry'ego. Wszyscy bardzo się z tego powodu ucieszyli. Z Louis'em i Liamem wyjaśniłam sobie wszystko od razu po powrocie i teraz jesteśmy tylko przyjaciółmi. Może nie najlepszymi, bo na to jednak jest za wcześnie, ale wszystko jest na dobrej drodze. Dowiedziałam się też pewnej bardzo interesującej rzeczy. Otóż. Mojemu. Braciszkowi. Harry'emu. Bardzo. Podoba. Się. Moja. Najlepsza. Przyjaciółka. Sophie! A z zaufanego źródła wiem, że z wzajemnością. Więc tak jakby... postanowiłam zabawić się w tzw. swatkę na imprezie. Od rana panował chaos. Nocowałam u chłopaków, żeby móc już od ósmej zacząć przygotowania. Niall'a i Zayn'a wygoniłam do sklepu, nie żeby mieli coś przeciwko temu. Louis'a, Liama i Harry;ego zagoniłam do sprzątania. Oni się już stawiali, ale zagroziłam im, że jak nie posprzątają to nie będzie żadnej imprezy. jak z bicza strzelił, tak się wzięli do roboty! Natomiast ja, Sophie i Perrie zajęłyśmy się dekoracjami. Co prawda, Edwards chciała jeszcze zaprosić do pomocy Danielle i Eleanor, ale ja ciągle nie miło wspominam moje pierwsze spotkanie z dziewczyną Liama, a jeżeli Eleanor miała być taka sama to ja dziękuję.
     Ja dmuchałam balony, Soph zajęła się malowaniem nas fluorescencyjną farbą, która świeci w ciemności, a Perrie robiła domowej roboty łańcuchy i tego typu inne rzeczy.
- To jak jest w końcu z tobą i Niall'em? - spytała dziewczyna Zayn'a, patrząc na mnie z ciekawością. No tak, zapomniałam, że one o niczym nie wiedzą!
- Jesteśmy razem. - uśmiechnęłam się.
- Nareszcie! - westchnęła Sophie z tak komicznym wyrazem twarzy, że musiałyśmy się roześmiać.
     Impreza zaczynała się o dziewiętnastej, więc gdy wybiła godzina siedemnasta, zaczęłyśmy się szykować. Ja ubrałam niebieską sukienkę na ramiączka, czarne rajstopy, które wyglądały jak legginsy i czarne trampki (wiem, że to może się dziwnie czytać, że sukienka i trampki, ale uwierzcie mi - efekt jest genialny! <-- przyp. od aut.). Perrie założyła czarną, lekko prześwitującą koszulę bez rękawów, czerwone spodnie i czarne botki. Natomiast Sophie odpicowałyśmy tak, że hej! Wyglądała po prostu... szałowo i bardzo seksownie. Harry'emu szczęka opadnie do samej ziemi!
- No... Harry padnie z wrażenia. - stwierdziłyśmy z Pezz.
- Na pewno? - spytała niepewnie.
- Na sto, a nawet tysiąc procent. - zapewniła piosenkarka.

      Balanga trwała już od ponad godziny i było naprawdę super. Chłopcy są mistrzami w urządzaniu imprez. A jeżeli chodzi o Harry'ego to po prostu oniemiał jak zobaczył moją przyjaciółkę. A niechby tylko było inaczej! Palnęłabym go chyba w tę jego pokręconą w równym stopniu co moją głowę. Ale na szczęście nie odstępował jej na krok, a gdy oddalała się od niego choćby na dwa metry, wodził za nią maślanym wzrokiem. Przyszło mnóstwo ludzi i było morze alkoholu, oczywiście go nie piłam, ogółem było super. Niall nie odstępował mnie tak samo jak mój brat Soph., ciągle tańczyliśmy, całowaliśmy się. Czułam się szczęśliwa, a w jego ramionach - bezpieczna. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżywałam. Aż mnie porażał ogrom doznań, które nachodziły mnie, gdy byłam przy nim. Jak ja mogłam bez niego żyć do tej pory? Odpowiedź sama mi się nasuwała. Wcześniej przez osiem lat nie miałam życia i można by rzec, że dopiero teraz, gdy poznałam Niall'a, odrodziłam się na nowo, niczym feniks z popiołów.
     W pewnej chwili przybiegła do nas rozradowana Sophie z wieścią, że Harry poprosił ją o chodzenie, a ona się zgodziła. Horan skwitował to pytaniem I kto twierdzi, że maj jest miesiącem zakochanych?
     Zgodziłam się z tym, bo to prawda. To grudzień, przynajmniej dla nas, jest najszczęśliwszym miesiącem w roku i nie chodzi tu o urodziny Lou. Louis i Liam pogodzili się ze swoimi dziewczynami, Niall został moim chłopakiem, a Harry Sophie. Natomiast związek Zayn'a i Perrie wprost kwitnie. To wszystko jest tak nierealne, że czasem wydaje mi się, że to wszystko jest tylko snem, ale jakim pięknym...


Obiecałam rozdział, więc proszę. Co prawda jest dzień wcześniej niż obiecałam, ale to chyba Wam nie przeszkadza, co?? :P
Mam nadzieję, że się on Wam podoba ^^.
Tak właściwie to małymi krokami zbliżamy się już do końca historii o Kat i Niall'u. Więc lepiej się przygotujcie, bo będzie się działo!
Będzie to wszystko zagmatwane, a koniec zaskakujący dla nas wszystkich, nawet na mnie, bo tak szczerze powiedziawszy teraz właśnie dopracowuję już ostatni rozdział...
12 komentarzy = Rozdział 22
I nie obiecuję, że zaraz jak będzie te dwanaście komentarzy pojawi się rozdział, bo przez to, że teraz poszłam do liceum (klasa dziennikarsko-reklamowa) mam straszny nawał nauki, bo już w przyszłym tygodniu mam aż pięć kartkówek... I po co ja się pchałam do tego liceum?? xP
No nic, tak przy okazji zapraszam Was na mojego innego bloga: zawsze-z-toba.blogspot.com
Do zobaczenia, kochani!! :*
Kat xx.

14 komentarzy :

  1. Nooo zawodowo ale czemu tak krótko?? Hmm?? Masz talent dziewczyno. Na prawdę...
    Pozdrawiam Gabrysia i zapraszamdo siebie http://fuck-genius.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział kocham twoje opowiadania :D Nia mogę się doczekać twojego rozdziału!
    A co do reszty czytających.... KOMENTUJCIE ta dziewczyna bardzo się stara!!! <3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny po prostu wspaniały ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. ile jeszcze będzie roździałów ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. ile jeszcze będzie roździałów ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Do końca opowiaania ?:(
    Rozdział super.

    PS: Piosenka Diana *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie jesteś skarbie? :(
    Tak długo Cię tutaj nie było i zaczynam się martwić :(
    Mam nadzieję że wszystko w porządku :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniec będzie ? :o nie, proszę nie... :c to opowiadanie jest zbyt zajbiste by się skończyło.! :c rozdział jak zwykle super :) no i w końcu Kate jest z Niall'em a Lou z Liam'em się pogodzili ze swoimi dziewczynami :D

    OdpowiedzUsuń