poniedziałek, 26 maja 2014

Epilog

- Nie, Jamie! - zawołałam do swojego dziesięcioletniego synka. Odsunęłam go od stołu zastawionego ulubionym jedzeniem mojego męża. Jak się okazuje nieraz, również mojego synka. Obydwoje są do siebie tak niesamowicie podobni! Oprócz oczu oczywiście, te ma po mnie. - Zaraz przyjedzie tata i wtedy będziesz mógł zacząć jeść.
- Obiecujesz? - spojrzał na mnie niepewnie, a jego wielkie zielone oczy rozszerzyły się uroczo. Uśmiechnęłam się do niego i ucałowałam go w czółko, przysłonięte grzywką w pięknym odcieniu czekolady.
- Obiecuję. - rozległ się dzwonek do drzwi. - Idź po siostrę.
        Chłopiec pobiegł na górę po Lily, a ja nerwowo przygładziłam sukienkę i otworzyłam drzwi. Niemal natychmiast zatonęłam w silnych ramionach. Z radością wciągnęłam do płuc znajomy, cudowny zapach Jego perfum. Oplotłam Jego szyję rękoma i uśmiechnęłam się.
- Tęskniłem. - tuż przy moim uchu rozległ się szept zabarwiony irlandzkim akcentem, który tak kochałam.
- Ja za Tobą też. - odszepnęłam. - Już nigdy, przenigdy nie puszczę Cię na tak długi czas.
- Jak dla mnie super.
- TATA!!!
         Odsunęłam się szybko, wiedząc co zaraz nastąpi. Dzieci rzuciły się na Nialla, powodując, że ledwo co się utrzymał na nogach. Roześmiał się radośnie, a my Mu zaraz zawtórowaliśmy. Nareszcie rodzina w komplecie. Oczywiście nie obyło się bez pytań typu Masz dla mnie jakiś prezent? bądź Co mi przywiozłeś? Ledwo powstrzymywałam się od głośnego wybuchnięcia śmiechem. Jasne, że ja też miałam ochotę o to spytać! Mimo tego, że mam już dwadzieścia dziewięć lat, w niektórych momentach dalej czuję się jak dziecko. Na szczęście to zdarza się bardzo rzadko. Usiedliśmy do stołu i słuchając opowieści Nialla, zajadaliśmy się obiadem. Boże, jak mi tego brakowało!
          Późnym wieczorem, kiedy dzieci (po wielu ciężkich błaganiach, prośbach, a nawet próbach przekupstwa) poszły spać, oboje usiedliśmy w salonie na kanapie, przytuleni do siebie i rozkoszowaliśmy się swoim towarzystwem. Nie było Go tylko (aż!) dwa miesiące, a ja się czuję, jakbym nie widziała Go dwa lata!  Miałam Mu tyle do powiedzenia. A o najważniejszych zaraz się dowie...
- Niall... - zamruczałam, wtulając nos w Jego szyję.
- Hm?
- Muszę Ci o czymś powiedzieć. 
- No, nie strasz mnie tak. - odsunął mnie od siebie tak, by mógł spojrzeć mi w oczy. Uśmiechnęłam się do Niego uspokajająco.
- Ja... jestem w trzecim miesiącu ciąży. 
            Jego twarz rozjaśnił uśmiech szczęścia, przytulił mnie do siebie delikatnie i...

- Kat, wstawaj! Bo spóźnisz się już drugiego dnia do szkoły! 
          Drgnęłam zaskoczona, słysząc krzyk mamy dochodzący z przedpokoju i gwałtownie otworzyłam oczy. Rozejrzałam się nieprzytomnie po pomieszczeniu z zawodem dostrzegłam, że znajduję się w swoim pokoju. Czyli to wszystko to był jedynie sen?! Zwyczajny sen? Nigdy nie poznałam Nialla, ani reszty? Nigdy nie okazałam się siostrą Harry'ego? Nigdy... Jęknęłam żałośnie i pacnęłam się dłonią w czoło.



No i jak widzicie: KONIEC!
I oczywiście wielki zaskok! 
TO WSZYSTKO TO TYLKO SEN!
Przepraszam, że jest on taki krótki, ale kompletnie nie miałam weny, ale wiedzcie, że się starałam!
Dodałam epilog wcześniej niż zamierzałam, bo jutro idę do szpitala i nie wiem na ile, ale w sumie cieszę się, bo teraz będę mogła się skupić tylko na drugiej części tego opowiadania.
Powiem Wam tylko, że będzie się w większości diametralnie różnić od tego tutaj, ale niektóre rzeczy będą bardzo podobne.
Wiecie... chciałam Wam wszystkim bardzo, ale to bardzo podziękować, przynajmniej tym, którzy ze mną przez cały czas byli. Właśnie za to + również to, że wspierali mnie, kiedy trzeba było. Jesteście niezastąpieni!
Druga część pojawi się w necie pod nowym adresem, który Wam podam, jak tylko go stworzę :P
Mam nadzieję, że podobała Wam się ta część historii, a następna część będzie się Wam jeszcze bardziej podobać.
No, to  by było jak na ten czas tyle.
Nie żegnam się, tylko mówię DO ZOBACZENIA!
Wasza Kat xx.

5 komentarzy :

  1. No to mnie zaskoczyłaś;*** Czekam na 2 część;D Życzę weny i wspaniałych pomysłów<3

    OdpowiedzUsuń
  2. nie rozumiem jak mogłaś mi to zrobić. ! no nie czaję tego. :D. ale pamiętaj, ze pomimo wszystko i tak cię kocham ; ** ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. jak mogłaś, teraz jak zrobisz 2 cześć to kompletnie nie wiem czego będę mogła się spodziewać ;o
    Epilog faktycznie krótki, ale fajny ;p
    Do zobaczenia
    Kocham Cię ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurwa o.O
    moja reakcja mnie rozwaliła
    o ja pieprze , to był sen ?
    osz kurde no to ostro :o
    jeeejku nie wierze
    w to
    jezu jak ja to przeczytałam to ...
    nosz kurde taka historia ? ja pier kurde no nie moge tego wyrazić w słowach ughhh ! ;3
    czeekam na 2 część ;*
    NO KURDE :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja cię dziewczyno zabiję, poćwiartuję normalnie :*. Oczywiście żartuję, ale no jshxbxbxh xhn gbxfhxx jak ? Czekam na 2 część, bo na pewno bd się działo ;). No a ja myślałam, że juz wszystko bd fajnie i tu, ale no gratulację, za superr zaskoczenie <3.

    Pozdrawiam :*. Kocham <3

    OdpowiedzUsuń